Opis
Ile razy byłeś w takiej sytuacji?
Jesteś projektantem…
Kolejny projekt. Zwykły dom jednorodzinny, żadna tam elektrownia atomowa. Działka spora, więc wszystko jasne – nie ma obszaru oddziaływania i inwestor będzie jedyną stroną postępowania. Wysyłasz papiery i kiedy z ulgą bierzesz się za kolejne zlecenie – bach! Urząd wzywa do wyjaśnienia, dlaczego tak, a nie inaczej określiłeś obszar oddziaływania obiektu.
Patrzysz na to uprzejme, acz stanowcze wezwanie, i przypomina Ci się rozdział prawa budowlanego o odpowiedzialności zawodowej w budownictwie. Co jeśli nie przekonasz ich do swojej interpretacji?
Ze szkolenia w izbie coś pamiętasz o karach za niedbałe spełnianie swoich obowiązków, ale lepiej byłoby nie przekonywać się na własnej skórze, jak to w praktyce wygląda.
Jesteś urzędnikiem…
Kolejny wniosek o pozwolenie na budowę i… a jakże! – kolejne wątpliwości w kwestii obszaru oddziaływania. Na ostatnim szkoleniu znów było grupowe czytanie przepisów. Z obszaru oddziaływania nic szczególnego się nie dowiedziałeś, ale utkwił Ci w pamięci jeden przepis z KPA: „Organ administracji publicznej stwierdza nieważność decyzji, która została skierowana do osoby niebędącej stroną w sprawie”. Lepiej dla Ciebie, byś poprawnie określił obszar oddziaływania…
Tymczasem wniosków wciąż przybywa, zniecierpliwieni petenci wydzwaniają, a Ty szperasz po internecie, szukając opinii, wyroków, czegokolwiek… czym można by się podeprzeć.
Jak się przed tym uchronić?
Cóż, są trzy sposoby:
- wygrywasz w totka, na loterii albo dostajesz ogromy spadek po wujku z Ameryki, rzucasz to całe budownictwo i wyjeżdżasz na niekończące się wakacje (Wyspy Kanaryjskie albo coś bardziej szalonego np. Węgry);
- zmieniasz zawód na taki, który nie wymaga znajomości żadnych przepisów – np. zostajesz członkiem czegoś tam w spółce Skarbu Państwa;
- jeżeli nie masz szczęścia w grach, wujka w Ameryce ani znajomego w partii rządzącej, a do tego lubisz to, co robisz, to musisz jedynie zadbać o to, żeby mieć pełną wiedzę.
Poradnik Obszar oddziaływania obiektu. Jak prawidłowo go określać to prawdopodobnie jedyne takie opracowanie, dzięki któremu:
nauczysz się prawidłowo określać obszar oddziaływania obiektu, nawet jeśli nie masz o tym zielonego pojęcia, będziesz miał argumenty w dyskusjach z urzędem lub inwestorem, zaoszczędzisz godziny na żmudnym szukaniu i analizowaniu przepisów, opinii i wyroków.Mówiąc krótko – zapewnisz sobie święty spokój.
Nieważne, czy jesteś projektantem, czy urzędnikiem, to TY musisz prawidłowo określać obszar oddziaływania obiektu. Nikt za Ciebie tego nie zrobi i nikogo nie obchodzi, że problem tkwi w przepisach. Sam musisz sobie z nimi poradzić, bo za źle określony obszar oddziaływania, to Ty ponosisz odpowiedzialność.
A przy każdej inwestycji obszar oddziaływania jest inny. Dwuznaczne przepisy nie ułatwiają zadania. Nigdy nie masz pewności, że je trafnie interpretujesz, bo przecież coś może być doprecyzowane w odrębnych przepisach, ale jakie to przepisy – o tym ustawodawca milczy. W dodatku przepis przepisowi nierówny. Nawet jeśli wiesz, do jakiej ustawy zajrzeć, musisz też wiedzieć, na co konkretnie patrzeć.
Co byś powiedział, gdyby ktoś za Ciebie spędził kilkaset godzin na analizowaniu przepisów, orzecznictwa i komentarzy, i przełożył to na ludzki język?
Zobacz, czego się dowiesz z kolejnych rozdziałów poradnika
Rozdział 1: Co to jest obszar oddziaływania obiektu
Po lekturze tego rozdziału zrozumiesz m.in.:
- kiedy budynek zlokalizowany zgodnie z przepisami technicznymi może wpakować Cię w tarapaty,
- że projektowany obiekt będzie uciążliwy dla sąsiadów, wcale nie oznacza, że… działka sąsiadów znajduje się w obszarze oddziaływania obiektu,
- że literalne czytanie przepisów może wprowadzać w błąd, za który tak naprawdę to Ty, a nie ustawodawca, poniesiesz odpowiedzialność.
Rozdział 2: Po co ustalać obszar oddziaływania obiektu
Z tego rozdziału dowiesz się m.in., że:
- określanie obszaru oddziaływania obiektu to nie tylko pułapka sama w sobie (no wiesz, urząd też będzie to określał i lepiej, żebyście mieli zbieżne zdania). To także żyzne pole pod potencjalne przyszłe kłopoty,
- obowiązek ustalenia obszaru oddziaływania nie musi literalnie wynikać z przepisów Prawa budowlanego.
Rozdział 3: Kto określa obszar oddziaływania obiektu
Po lekturze tego rozdziału będziesz wiedział m.in.:
- o jakim bardzo ważnym przepisie zapomina wielu projektantów, choć urząd sprawdza to w pierwszej kolejności,
- dlaczego organ nie będzie wierzył projektantowi na słowo w kwestii obszaru oddziaływania,
- jakie fatalne skutki może mieć błędne ustalenie obszaru oddziaływania.
Rozdział 4: MPZP – jak uwzględniać
Dzięki informacjom z tego rozdziału:
- dowiesz się, jak MPZP ułatwi Ci zadanie,
- zamiast tracić czas na przeglądanie MPZP w poszukiwaniu czegoś, co się przyda, będziesz wiedział, jakich informacji szukać i jak je wykorzystać.
Rozdział 5: Warunki techniczne dla budynków – jakie przepisy uwzględnić + przykłady z omówieniem
Po lekturze tego rozdziału będziesz wiedział m.in.:
- bez jakiej jednej rzeczy, nigdy prawidłowo nie określisz obszaru oddziaływania,
- jakie przepisy warunków technicznych wpływają na zasięg obszaru oddziaływania (myślisz, że par. 12? Ojjj, bardzo się mylisz!),
- jak w 3 prostych krokach określić oddziaływanie na budynek, który jeszcze nie istnieje (dziwne? A jednak! To też musisz zrobić!).
Rozdział 6: Informacja o obszarze oddziaływania obiektu
W tym rozdziale:
- zobaczysz, jak w praktyce może wyglądać informacja o obszarze oddziaływania obiektu (przepisy są tu niejednoznaczne – a to niespodzianka, prawda? Ale są na to sposoby!),
- dowiesz się, jakie pozornie sprytne rozwiązanie może wydłużyć formalności nawet o kilka miesięcy, a inwestora postawić w sytuacji, o której prawo budowlane milczy.
Rozdział 7: Pytania i odpowiedzi
Z tego rozdziału dowiesz się m.in.:
- czy wystarczy rzucać cień na działkę (nawet oddaloną 3 działki dalej), żeby już na nią oddziaływać,
- kiedy zasięg obszaru oddziaływania jednego obiektu może sięgać 70 m, a kiedy (w przypadku tego samego obiektu) może nie wykraczać poza działkę inwestycyjną,
- jak ustalić obszar oddziaływania, gdy przyłącza lub oczyszczalnia nie są objęte opracowaniem i wnioskiem.
Co konkretnie dostaniesz?
Poradnik to:
rzetelna wiedza – poparta orzecznictwem, konkret, bez lania wody, sprawdzona autorska metoda, pozwalająca w banalnie prosty sposób, w zaledwie 3 krokach określić obszar oddziaływania każdego obiektu.
Na 91 stronach A4 znajdziesz m.in.:
- 14 przykładów – bo wiadomo: w teorii wszystko jest proste, ale kiedy przychodzi do praktyki… ech! (skoro jesteś w branży budowlanej, to wiesz, jak jest),
- 13 rysunków – jeden rzut oka i już wiesz, jak przedstawiać obszar oddziaływania,
- 11 orzeczeń – argumenty nie do obalenia w dyskusji z każdym urzędem,
- 12 odpowiedzi na prawdziwe pytania zadane przez ludzi takich jak Ty, którzy na co dzień próbują odgadnąć, co ustawodawca miał na myśli.
Wszystko to podane w wygodnym PDF, który możesz wydrukować lub mieć zawsze przy sobie na tablecie, smartfonie albo laptopie.
Stan prawny aktualny na dzień 10 listopada 2022 r. – ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 r. poz. 2351, zmieniony przez: Dz. U. z 2022 r. poz. 88, poz. 1557, poz. 1768, poz. 1783, poz. 1846).
Zobacz spis treści i fragmenty.
Ale…
Być może się zastanawiasz, czy w ogóle warto inwestować w ten poradnik, bo przepisy ciągle się zmieniają i zaraz poradnik stanie się nieaktualny.
Faktycznie ostatnio przepisy zmieniają się dosyć często i niestety nie mamy na to wpływu, ale… nie dotyczy to wszystkich przepisów. Definicja obszaru oddziaływania ostatnio została zmieniona w 2020 r., a wcześniejsza obowiązywała przez 5 lat. Jak widzisz, akurat ten przepis nie jest zmieniany często i nie zapowiada się na to, by ustawodawca planował go zmienić w najbliższym czasie.
No dobrze, ale kto właściwie przygotował ten poradnik? Czy to nie jest po prostu kolejny komentarz do przepisów, jakich wiele na rynku?
Nie! Poradnik… to opracowanie stworzone przez praktyka – osobę, która ma doświadczenie w interpretowaniu przepisów zarówno z perspektywy projektanta, jak i urzędnika.
Nazywam się Magda Myszura. Pomagam architektom, inżynierom i urzędnikom rozwiązywać problemy związane z formalnościami budowlanymi.
Wiem, przez co przechodzisz. Jako projektantka sama zastanawiałam się, jak pogodzić wymagania inwestora z przepisami. Później, na stanowisku urzędniczym, musiałam egzekwować bezsensowne przepisy i szukać logicznych argumentów na poparcie swoich działań. Wszystko to sprawiło, że poczułam misję, którą od 2014 roku realizuję na blogu oprawiebudowlanym.pl.
Przedzieram się przez zawiłości prawa budowlanego po to, by dawać ludziom gotowe odpowiedzi na trudne pytania. I całkiem dobrze mi to wychodzi – zobacz, co ludzie mówią o innych materiałach przygotowywanych przeze mnie:
To jak? Chcesz nadal tracić czas i nerwy na rozkminianie przepisów, czy wolisz mieć pełną wiedzę i święty spokój?
Kupuję poradnik!
FAQ – pytania i odpowiedzi
Poradnik to e-book w formie pliku PDF. Na adres e-mail, który podasz podczas składania zamówienia, otrzymasz wiadomość z linkiem do pobrania pliku. Zapisz plik na swoim dysku i korzystaj z niego. Jeśli wybierzesz szybkie płatności, plik będziesz mógł pobrać również z naszej strony bezpośrednio po dokonaniu płatności.
To zależy od tego, jaki sposób płatności wybierzesz i kiedy opłacisz zamówienie. Jeśli wybierzesz szybkie płatności i od razu zrobisz przelew, od razu też będziesz mógł pobrać plik (bezpośrednio z naszej strony, na którą zostaniesz przekierowany po opłaceniu zamówienia i wylogowaniu z banku albo z wiadomości e-mail, którą otrzymasz automatycznie). Jeśli jako metodę płatności wybierzesz „Przekaz przelew bankowy”, plik otrzymasz po zaksięgowaniu płatności przez operatora płatności.
Nazywam się Magdalena Myszura i pod taką właśnie nazwą prowadzę działalność gospodarczą zarejestrowaną w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (NIP: 6282100594). Możesz się ze mną skontaktować, pisząc na adres: kontakt@oprawiebudowlanym.pl.
Tak. Otrzymasz ją na adres e-mail podany podczas składania zamówienia. Faktura będzie fakturą bez podatku VAT, z adnotacją, że sprzedawca jest zwolniony z tego podatku.
Uwaga: Możesz samodzielnie skompletować swój zestaw i kupić go taniej.
Dodaj do koszyka e-booki o wartości minimum 450 zł, wpisz kod: ZESTAW, a cena obniży się aż o 15%. Uwaga: e-booki w promocji wliczają się do wartości zamówienia, ale rabat 15% ich nie dotyczy.
inż. Martyna Żebrowska –
E-book „Obszar oddziaływania obiektu – jak prawidłowo go określić” przedstawia w przystępnej i zrozumiałej formie zagadnienia w nim poruszane – wychodząc od definicji oraz tego, co z niej wynika poprzez zgodność z przepisami oraz przepisami odrębnymi im towarzyszącymi. Poradnik zawiera wiele pomocnych grafik pomagających zrozumieć omawiane paragrafy warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie wraz z zwięzłym i wyczerpującym komentarzem. Znajdziemy tu również autorską metodę pomagającą określić jak najszerzej obszar oddziaływania obiektu objętego wnioskiem, która rzeczywiście okazała się trafiona przy sporządzaniu projektu zagospodarowania terenu oraz projektu architektoniczno – budowlanego. Jest to pierwszy poradnik, który pozwolił mi tak obszernie oszacować obszar oddziaływania obiektu budowlanego – kolejny praktyczny e-book Pani Magdy w warsztacie projektanta 😊
Piotr –
Poradnik jest super pomocny w codziennej pracy projektanta. Tłumaczy w ciekawy sposób (jakiś taki przejrzysty, prosty i niezwykle fajny i dostępny) niejasne ustawowe określenie obszaru oddziaływania obiektu.
W poradniku zawartych jest szereg praktycznych przykładów wyjaśniających problem obszaru oddziaływania obiektu. Zawiera też ciekawą metodę na szybkie określenie tytułowego obszaru – oczywiście Pani autorstwa. Kilkadziesiąt stron tego e-booka czyta się jak najlepszą książkę lub wciągającą lekturę. Reasumując – poradnik ten polecam gorąco wszystkim zainteresowanym tematem obszaru oddziaływania obiektu. Naprawę warto go mieć zawsze przy sobie w smartfonie, laptopie czy w komputerze. To bardzo udany, pożyteczny i przydatny poradnik.
Ewa –
Nie znoszę paragrafów, nie rozumiem ich i ilekroć muszę się z nimi zmierzyć, jestem wdzięczna za Magdę i jej wiedzę.
Poradnik … to kolejna piguła konkretów (nawet nie chcę myśleć, ile godzin trzeba było poświęcić na przeczesywanie ton ustaw i wyroków sądowych, żeby zrobić takie opracowanie!). Polecam każdemu, komu szkoda życia na zgłębianie legislacyjnej twórczości najeżonej pułapkami.
Moim zdaniem ten i każdy e-book Magdy to prosty sposób na święty spokój. Wart każdych pieniędzy.
Leszek –
Poradnik rozwiał wszystkie moje wątpliwości w tym temacie. Teraz nie mam już problemu z określaniem obszaru oddziaływania. Podziwiam Twoją determinację w buszowaniu po tym gąszczu przepisów i wyłuskiwaniu z nich tego co najważniejsze. Rób tak dalej jak najdłużej.